Z okazji nadchodzących walentynek serwis Kayak.pl porównał czasy bezpłatnego postoju na lotniskach na całym świecie i sprawdził, ile minut pozostaje podróżnym na uściski.
Darmowe strefy krótkiego postoju można znaleźć na lotniskach na całym świecie. Umożliwiają one podróżnym i ich bliskim pożegnania bez konieczności płacenia za parking, ale tylko w ograniczonym czasie – stąd ich nazwa – „kiss & fly”, czyli „pocałuj i leć”. Dla wielu ludzi miejsca te mają szczególną magię – to właśnie tam padają ostatnie słowa przed rozłąką.
Według raportu Kayaka najbardziej romantyczne lotniska można znaleźć w Hongkongu, Tokio i na Majorce. Podróżni mają tam do dyspozycji aż 30 minut na darmowy postój. Rzymskie lotnisko Fiumicino dysponuje specjalną strefą „kiss & go”, w której można zatrzymać się na 15 minut. Ten sam przedział czasowy bez dodatkowych opłat oferują również inne porty lotnicze w Dubaju, na wyspie Phuket, w Pradze i w Kopenhadze.
PARYŻ NIE TAK ROMANTYCZNY
Paryż – miasto zakochanych – nie pozostawia podróżnym wiele czasu na amory. Limit darmowego postoju na tamtejszym lotnisku to zaledwie 10 minut. Na głównych amerykańskich lotniskach w Nowym Jorku, San Francisco czy Los Angeles pożegnania to już czysta formalność. Jak tylko podróżni opuszczą samochód, ich bliscy muszą również opuścić strefę „kiss & fly”.
JAK JEST W POLSCE?
Na naszych krajowych lotniskach długość trwania darmowego postoju w strefie „kiss & fly” jest również dość zróżnicowana. Pierwsze miejsce w zestawieniu zajmuje lotnisko Poznań-Ławica, które umożliwia 15-minutowe parkowanie bez dodatkowych opłat. Gdańsk-Rębiechowo, Warszawa-Modlin i Wrocław-Strachowice na pożegnanie oferują już tylko 10 darmowych minut, co w skali krajowej i tak daje im miejsce w czołówce. Wylatując z lotniska Kraków-Balice, ostatnie uściski trzeba wymienić w ciągu zaledwie 3 minut. Jeszcze mniej czasu na pożegnania mają podróżni na lotnisku Chopina w Warszawie – strefa „kiss & fly” jest dostępna, ale bez możliwości postoju.
źródło: rp.pl
Ale jaja hehehe
Całowanko i w drogę 😉