
Bo w przypadku tanich linii punktem decydującym o wyborze przewoźnika jest przede wszystkim cena. W Ryanairze od października 2015 roku udało się ją obniżyć o 1 proc. Linia przewiduje też, że w tym roku możliwy będzie kilkuprocentowy spadek, na co pozwalają m.in. niskie ceny paliwa (stanowiące około 40 proc. całościowych kosztów linii lotniczych).
W rodzimej Irlandii Ryanair posiada obecnie 50 proc. udziałów w rynku. W Polsce wynik ten sięga 30 proc., ale zarząd przewoźnika nie ukrywa, że chce osiągnąć podobny poziom do tego irlandzkiego na przestrzeni kilku najbliższych lat. Jak to osiągnie? Przede wszystkim zwiększając siatkę połączeń i wchodząć do nowych lotnisk. Linia nie wyklucza, że zainteresowana jest operowaniem z Szyman. Rozmowy z zarządem lotniska w sprawie uruchomienia połączeń trwają od dłuższego czasu.
Tanie linie lotnicze od lat postrzegają polski rynek jako niezwykle atrakcyjny dla swojego rozwoju. Pasażer udający się w podróż z naszego kraju wciąż jest znacznie mniej bogaty od tego zachodnioeuropejskiego, dlatego niskokosztowa oferta jest w Polsce wyjątkowo popularna. Obaj konkurencyjni przewoźnicy (Wizz Air i Ryanair) już zbroją się w nową flotę, by zwiększyć swoją siatkę i co za tym idzie, przychody z działalności lotniczej. Ryanair zamówił niedawno 200 samolotów (z opcją na kolejne) Boeing 737. Wizz Air czeka zaś na odbiór zamówienia 110 samolotów Airbus A321 neo. Już w tym roku jedna albo dwie z tych maszyn zostaną na stałe zbazowane w Polsce.
źródło: rynekinfrastruktury.pl
Ryanair najlepszy;)
Gdyby Wizzair się spiął i zaczął latać na krajówkach, mielibyśmy ciekawą sytuację, dla pasażera konkurencja może wyjśc tylko na dobre 🙂 Choć na bilety za 9zł ryanaira chyba narzekać nie musimy 😉