Severance: Blade of Darkness
W mało znanym teamie o nazwie Rebel Act Studios powstaje bardzo interesujący tytuł, jakim jest a może raczej, jakim będzie gra Blade of Darkness, którą wam przedstawię. Na początku jak to przystało w zapowiedziach opowiem trochę o fabule. Otóż bardzo dawno, dawno… temu żyła sobie grupa bardzo pięknych, silnych i mężnych herosów, którzy za zadanie mieli ochraniać świat oraz cały rodzaj ludzki. Niestety to zadanie bardzo szybko im się znudziło. W te miejsce woleli zabawiać się i wdawać w awantury pod wpływem mocnego trunku. To całe zajście bardzo nie spodobało się bogom, którzy za karę zesłali na ziemię ogromnego smoka w celu zabicia feralnych wojowników. Lecz jedna z bogiń lituje się nad tymi ludźmi i postanawia dać im jeszcze jedną szansę i stwarza dla nich miecz, który posiada niezwykłą moc, która potrafi się oprzeć ogromnej sile smoka. Miecz wpada w ręce najlepszego i najmądrzejszego wojownika, jakim jest tytułowy Blade. W końcu dochodzi do walki między smokiem, a Bladem. Blade staje na wysokości zadania i ciężko rani smoka, który przerażony ucieka w celu wyleczenia swoich ran. Nasz bohater natomiast zostaje bardzo ciężko ranny i po chwili umiera. Ciało Blade’a zostaje pochowane wraz z mieczem w podziemnych korytarzach, których chronią karły. Po wielu wiekach pojawia się na ziemi zły czarnoksiężnik, który dowiaduję się o tej legendzie i postanawia, że odnajdzie smoka i zapanuje nad nim dzięki magicznemu mieczowi. Tylko problem w tym gdzie on jest. No i rozpoczyna się na ziemi schodzą wszelkiego rodzaju kreatury, które szukając kluczy zabijają po kolei ludzi. W tym momencie musimy się temu przeciwstawić i wybieramy swoją postać by się rozprawić ze złymi mocami.
Do wyboru mamy cztery postacie, a są to: amazonka, barbarzyńca, karzeł oraz rycerz. Każda z wyżej wymienionych postaci ma swoje specjalne zdolności oraz posługuje się odmienną dla siebie bronią. Co na pewno umili granie. Na swoje jakże niebezpiecznej drodze napotkamy około trzydziestu wrogów np. gobliny, szkielety, trole oraz minotaury. Każdy z przeciwników będzie wyróżniał się wysokim dla siebie Al. To znaczy każdy w walce będzie się inaczej zachowywał. Na przykład, jeżeli spotkamy pojedynczego przeciwnika to możemy liczyć na arcyciekawą walkę gdzie nasz milusiński nie będzie leciał na oślep wymachując dajmy na to mieczem tylko będzie się starł odpierać twoje ataki blokami wygodnym dla niego momencie kontratakując. Jeżeli na twej drodze stanie kilku takich delikwentów to siekana gotowa, będą atakowali z boku, z tyłu z góry i tak dalej aż w końcu nie wytrzymasz i upadniesz martwy na ziemię. Każdy cios zadany przez naszego wroga będzie na naszej postaci widoczny to znaczy, jeżeli obśliźnie się w najlepszym przypadku miecz po naszym ramieniu to będziemy mieli w tym miejscu przecięte wdzianko jak i skórę, z której wydobędzie się krew. To wygląda naprawdę ciekawie. W czasie gry przyjdzie nam odwiedzić aż osiemnaście zróżnicowanych i olbrzymich poziomów. Ponieważ akcja gry będzie przebiegała w sposób nieliniowy to nic nie stoi na przeszkodzie by móc później wrócić po broń, której wcześniej nie mogliśmy używać, bo nie starczało nam na to siły. Teraz powiem to, co jest pewnie dla was najważniejsze, czyli grafika. Otóż jest ona bardzo imponująca a co najbardziej zwróciło moją uwagę to gra świateł oraz cieni. Wygląda to po prostu super. Najczęściej przyjdzie nam podróżować w mroku to na pewno przydadzą się pochodnie, które będziemy mogli podnosić jak taką znajdziemy a nawet będzie można jej użyć jako broni. Mało tego, jeżeli będziemy trzymać w rękach jednocześnie miecz i pochodnię to przygotujcie się na to, że zobaczymy odbicie na naszym mieczu pochodni, jeżeli wcześniej nie będzie ubrudzony krwią wrogów. A czym tak naprawdę przyjdzie nam walczyć, ano będzie tego sporo prócz tego, co zobaczymy np. stołków, kości, garnków, butelek to do tego dojdą nam jeszcze topory dwu i jednoręczne, miecze, halabardy, kusze oraz łuki. Mogę powiedzieć to, że każdy fanatyk broni białej na pewno znajdzie coś dla siebie. Po tej krótkiej zapowiedzi przyszło mi napisać, kiedy to cudo wyjdzie. Wiem, że w połowie pierwszego kwartału przyszłego roku. Gra wyszłaby o wiele wcześniej, ale miała problemy ze znalezieniem wydawcy, w końcu po wielu trudach znalazła się firma Codemasters, która potrafi zauważyć, co jest naprawdę dobre. Póki, co polski wydawca gry jest jeszcze nie znany, ale z nieoficjalnego źródła wiem, że ma to być IM Group. Pożyjemy zobaczy. Jedno jest pewne na ten tytuł warto jest czekać.